Jednak najbardziej nośnym wydarzeniem prezesury Kaspera (jak czas pokazał – nie tylko dla Towarzystwa) było uzyskanie własnej siedziby i uruchomienie salonu wystawowego (02.-09.1957). Łodzi przybyła stała galeria fotografii (czwarta w Polsce) promująca i poszerzająca krąg odbiorców fotografii artystycznej (dzisiaj mieszcząca się przy ul. Piotrkowskiej 102). Wówczas powstały na tyle dobre warunki funkcjonowania, że życie organizacyjne się ustabilizowało i nabrało nowego wymiaru. Towarzystwo weszło w nowy etap rozwoju. Wzrosło znaczenie środowiska fotograficznego w kulturze Łodzi.
Osobnym tematem jest fotografia prezesa Kaspera, który w odróżnieniu od swoich poprzedników,był aktywnym twórcą. Uczestniczył w wielu wystawach za granicą (już w 1955/1956 r.) i w ważnych dla tego okresu prezentacjach fotograficznych w Polsce. Nagradzany, przychylnie oceniany przez recenzentów, zdjęcia publikowane na łamach czasopism m.in. kultowa dziś okładka „Fotografii” ze stycznia 1957 r.
W jego osobie praca organizacyjna splatała się z działalnością fotograficzną, co bezpośrednio rzutowało na to, #co działo się w życiu środowiska. Ta dwustronność: działacz – fotograf, przynosiła stowarzyszeniu same korzyści. W tym tkwi sedno prezesury Karola Kaspera.
Mówiąc o aktywności prezesa Kaspera nie można pominąć jego żony – Natalii (1925 – 2015), bowiem „Natalia z Karolem byli zawsze nierozłączni” – jak po latach (w 2000 r.) zauważył M. Trzcinka (mocno udzielający się członek zarządu). I dodał: „Nie było imprezy, żeby nie było ich organizacyjnego wysiłku, szczególnie pani Kasperowej”.
Wraz z końcem prezesury nie skończyła się obecność Kaspera w środowisku, czy szerzej – w pejzażu fotograficznym Łodzi. Jeszcze przez wiele lat wygłaszał prelekcje, szczególnie ukierunkowane na różne aspekty fotografii barwnej. Natomiast w 1960 r. otworzył własny zakład fotograficzny, z którego usług przez kilkadziesiąt lat korzystali łodzianie, również fotograficy i rzesze fotoamatorów.
Nie wiem czy to co napisałem jest wystarczającą rekomendacją by uznać prezesa Kaspera co najmniej za odnowiciela fotograficznego życia środowiska. Zapewne wymaga to wnikliwszej analizy jego działalności i przywołania faktów, ale nie ulega wątpliwości
KAROL KASPER niestrudzony organizator, swoją pracowitością i aktywnością nadawał ton środowisku, torując drogę do przyszłych sukcesów Towarzystwa.
Grzegorz Bojanowski
październik 2022